Wniosek z prośbą o możliwość uczestnictwa przedstawicieli Rady Osiedla Lipnik w spotkaniu roboczym radnych i władz miasta, które obędzie się 18 maja, złożył przewodniczący Rady Osiedla Lipnik. Prośba została rozpatrzona negatywnie przez prezydenta Jacka Krywulta.

- W związku z tym, że po raz kolejny insynuuje Pan, że Prezydent Miasta unika dialogu z mieszkańcami Lipnika wyrażam swoje głębokie ubolewanie z tego powodu. Powinien Pan wiedzieć, że Radni Rady Miejskiej są przedstawicielami mieszkańców w wyborach powszechnych i tym samym strona społeczna będzie na wspomnianym spotkaniu - mimo jego zamkniętego charakteru - reprezentowana - zaznacza prezydent miasta Jacek Krywult w odpowiedzi do przewodniczącego RO Lipnik.

Jacek Krywult w odpowiedzi na wniosek przewodniczącego Rady Osiedla dodał, że przewodniczący RO Lipnik zaczyna "narzucać tryb działania poszczególnych organów". - Jest to po prostu niedopuszczalne i z pewnością nie pozwolimy na tego typu poczynania. A propos dialogu, na który Pan tak chętnie się powołuję to odsyłam do ulotki sygnowanej przez Radę Osiedla i rozpowszechnianej m.in. w kościele. Do jakiej kategorii dialogu zalicza Pan tego rodzaju działanie? - pyta prezydent miasta.

Prezydent miasta poinformował ponadto, że Rada Osiedla Lipnik otrzyma projekt nowelizowanego planu po uzyskaniu opinii Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej. Następnie będzie miało miejsce wyłożenie projektu zmiany planu do publicznego wglądu i w tym czasie mieszkańcy miasta będą mogli składać ewentualne uwagi do planu.

- Zmiana planu procedowana jest zgodnie z przepisami prawa i przedstawionym harmonogramem, który ulega wydłużeniu przez zainteresowanych mieszkańców, a kolejne pisma, które kieruje Pan do Urzędu z właściwą sobie subtelnością, nie przyspieszą z pewnością tych prac - zakończył Jacek Krywult.

Mieszkańcy Lipnika nie chcą dać za wygraną. W czwartek 18 maja o godzinie 15.00, czyli podczas zamkniętego spotkania radnych i władz miasta, zamierzają pikietować pod Ratuszem.

- Będziemy pikietować, a radni będą obradować na (tajnym?) spotkaniu w sprawie planu strefy przemysłowej. Chcieliśmy tam być i przysłuchiwać się, ale dostaliśmy w tej sprawie odmowę. Dlatego będziemy "wspierać" pracę naszych przedstawicieli w inny sposób - czytamy na profilu internetowym "Smrodek Bielsko".